Wypchaj się!
10 kwietnia 2012
Czy myślicie może, że chcę kogoś obrazić? – Absolutnie nie! Chcę wam raczej, Moje Drogie, poradzić, jak coś wypchać, aby coś innego zupełnie się nie wypychało.
Zagadka? A jej rozwiązanie, jak zwykle – proste. Zacznijmy od początku.
Z całą pewnością jesteście właścicielkami delikatnych, dzianinowych sweterków lub sukienek i nieraz ogarniała was złość, gdy zdjęty z wieszaka przed ważnym wyjściem sweterek sterczał w okolicach ramion na kształt generalskich pagonów i trzeba było zmieniać z trudem obmyślone plany. Jak wiemy, pytanie: W co się ubrać? dla kobiety dbającej o swój wygląd ma znaczenie fundamentalne!
Rzućmy więc wieszakom wyzwanie: „wypchajcie się” i zobaczmy, co z tego wyniknie.
Wróżka Czarodziejka
Pokażę Wam dziś, jak prosto zabezpieczyć się przed niepożądanymi deformacjami ramion odzieży, a przy okazji świetnie się bawić, np. z wnuczką, we Wróżkę, co igłą i nitką czarowała.
Walka z wieszakowymi wadami
Wybrałam dwa wieszaki. Pierwszy – drewniany i drugi, druciany, dający się łatwo wyginać. Oba mają z reguły dwie wady. Ich szerokość jest zbyt duża, dlatego wypychają rękawy oraz są dla delikatnych dzianin zbyt twarde.
Jak poradzimy sobie z pierwszą wadą? Drewniany wieszak można skrócić przez odpiłowanie końców. W drucianym pochylamy końce w dół, tak by ich całkowita szerokość nie przekraczała 37 cm.
A druga wada? Twarde wieszaki zmiękczamy przez… wypychanie.
Najpierw drewniany
Potrzebujemy paska skrojonej ze skosu ciekawej tkaniny o wymiarach: 14×38 cm oraz pasek ocieplacza o wymiarach: 3×80 cm, a także igłę i nitkę. Obcięty wieszak okręcamy ocieplaczem jak bandażem, następnie dziergamy w tkaninie – centralnie, małą dziurkę, przecinamy i nakładamy na wieszak. Staramy się owinąć ocieplony wieszak tkaniną, podwijamy brzegi i przyszywamy, by ścieg był kryty.
Potem druciany
Druciak jest trudniejszy do obszycia, więc by ułatwić sobie zadanie, kupiłam za grosik w second-handzie dziewczęcą sukieneczkę z falbanką. Na jej dolnej części obrysowałam kredą kształt wieszaka, tak by falbanka stanowiła dół kapy na wieszak. Robimy wykrój dwóch części z puchatego ocieplacza, układamy je na lewej stronie materiału i przypinamy.
Składamy obie części prawą stroną do prawej i zszywamy wszystko jednym szwem, zostawiając dziurkę na wystawienie wieszadła oraz niezszytą falbankę. Wywracamy całość na prawą stronę i ubieramy kapę na wieszak. Możemy pod spodem przyczepić do drutów małe, gąbkowe, naramienne poduszeczki.
Jeszcze jeden szczegół!
Z innej części sukieneczki odprułam kieszonkę z haftem, którą przyszywam teraz jako dziurawą kieszeń. Można przełożyć przez nią pasek lub krawat. I już.
Ta ciekawa zabawa sprawi, że twoim dzianinkom będzie miękko. A w garderobie może się wytworzyć niechcący stylowy klimat.
Małym wnuczkom bliźniaczkom np. koszulki na wieszakach pomogą odróżnić ich garderobę i rozweselić zimowy czas nużącego ubierania.
Otoczenie upiększone małym kosztem może przynieść wielką radość, czego Wam serdecznie życzę!
Anna Linczak